W Polsce jest bardzo wiele hodowli, najwięcej tych nie zrzeszonych w międzynarodowej Federacji WCC, do której naeżą WCF (PZF), FIFe (FPL), TICA, stąd też ceny kociąt są różne na rynku, a w niektórych przypadkach nawet bardzo kuszące. Tylko czy wybierając kotka na lata warto oszczędzać parę złotych? Czy warto kierować się głównie ceną? Może warto przemyśleć, poczekać i rozważnie wybrać tego jedynego kociaka.
Na co zwrócić uwagę wybierając hodowlę:
– doświadczenie hodowcy: jaki hodowca posiada staż, czy regularnie szkoli się , bierze udział w szkoleniach, seminariach? To on w nowych lub trudnych sytuacjach powinien wesprzeć Cię swoją wiedzą i doświadczeniem, powinien wprowadzić Cię i przygotować na przyjęcie jego kotka do Twojego domu
– w jakich warunkach prowadzi swoją hodowlę. Powierzchnia domu czy mieszkania ma znaczenie dla prawidłowej socjalizacji kotka. Często w małych mieszkaniach kocięta mają wydzieloną niewielką przestrzeń oddzieloną od pozostałej części mieszkalnej. W ten sposób można uniknąć strat typu zniszczone kanapy, zasłony, wazony, kwiaty, sprzątanie po kotkach całego mieszkania, ale przez to kocięta nie mają możliwości poznawać nowych terenow rozwijając swoją ciekawość do świata dzięki której nabierają ufności nie tylko do człowieka ale i do otoczenia. Nawet jeśli mieszkasz w małym mieszkaniu to dobrze zsocjalizowany kotek, który ma możłiwość w swoich pierwszych miesiącach doznać dużo bodźców i poznawać nowe tereny, to unikniesz problemów behawioralnych, będziesz miał odważnego kotka nie bojącego się kontaktu z nowym środowiskiem i ludźmi. Moje kotki mają do swojej dyspozycji cały nasz dwupiętrowy dom z tarasem i ogrodem: na piętrze nasze sypialnie, potem poznają co to schody, dżwięki kuchni i łazienki, mają do dyspozycji od wiosny do jesieni taras i ogród (oczywiście pod nadzorem). Dzięki temu są ufne a nowy domek to dla nich ciekawa zabawa, który chętnie zwiedzają i poznają.
– jakimi karmami żywione są koty i kocięta w hodowli: Wbrew pozorom jest to bardzo ważny element życia kociaka. To pierwsze miesiące życia mają największy wpływ na jego rozwój, zdrowie, odporność immunologiczną. To matka powinna zadecydować kiedy odstawić kocięta od swojego mleka i uczy ich samodzielności. Dlatego też zgodnie z regulaminem FPL kocięta do nowego domku mogą zostać wydane po ukończeniu 14 tygodnia życia. Wiem, że każdy chciałby mieć taką kruszynkę jak najszybciej w domu, najlepiej w wieku 12 tyg. Znajdą się hodowcy, którzy chętnie wydadzą Wam takiego maluszka, bo zaoszczędzą 2 tyg. na wyżywieniu i żwirku dla kotka. Ale czy naprawdę warto odbierać kotkowi te dwa tyg. pobytu z matką, rodzeństwem, innymi kotami i środowiskiem? Te 2 tyg. naprawdę ma ogromny wpływ na jego behawioralny rozwój. Co do żywienia – większość hodowców żywi kocięta suchą karmą: bardzo wygodny sposób żywienia, surowym mięsem ale bez suplementów – co może doprowadzić do odwapnienia kości, słaby rozwój mięśni w tym serca, słabą kondycję sierści o czym przekonać może się opiekun w późniejszym czasie.Ja żywię moje koty i kocięta surowym i suplementowanym mięsem czyli Barfem. To jak przyszły opiekun będzie później żywił zależy od niego, ale na stard już otrzymuje ode mnie dobrze odżywionego kotka. Jaka jest różnica między żyweniem suchą lub mokrą karmą a Barfem? Ano taka jak żywienie się gotową przetworzoną żywnością a przygotowaniem sobie jedzenia w domu z wyselekcjonowanych wysokiej jakości produktów. Czy naprawdę warto wybrać hodowlę parę złotych tańszą, która wychowuje kocięta na suchej karmie, często ze względu na oszczędności – średniej lub słabej jakości karmie? Jesteś tym co jesz – każdy na pewno słyszał to powiedzenie. Kluczowe znaczenie zarówno prewencyjne jak i lecznicze ma codzienna dieta również kotka.
– czy hodowca wydaje kastrowane kocięta: kastracja niestety nie jest standardem wymaganym przez regulamin federacji. Często hodowcy nie kastrują kociąt przed wydaniem do nowego domku tłumacząc to zdrowiem i nieodpowiednim wiekiem. Prawda jest taka, że tylko dobry lekarz weterynarii potrafi wykonać dobrze kastrację kociakowi w wieku 13-18 tyg a to niestety kosztuje. Dodatkowym czynnikiem braku kastracji może być słaba kondycja zdrowotna kociąt. Nie ukrywajmy- kastracja jest poważnym zabiegiem chirurgicznym w znieczuleniu ogólnym, która może wywołać komplikacje lub śmierć kociaka lub inne choroby w tym np fip, jeżeli kocię ma wady wrodzone, jest w słabej kondycji zdrowotnej i immunologicznej. Kupując kotka nie wykastrowanego obowiązek kastracji wcześniej czy później spadnie na ciebie i wszystkie konsekwencje z tym związane, czyli stres, ryzyko powikłań lub zachorowania kotka oraz koszty, które kształtują się w zależności od przychodni czy kliniki od 350 zł do 600 zł + wizyta kontrolna + Twój czas, koszty dojazdu do przychodni
– 2 szczepienia, 2 odrobaczenia, książeczka zdrowia, 5-cio pokoleniowy rodowód, wszczepiony microchip: to już standard. Kocięta zrzeszone w Felis Polonia nie otrzymają rodowodu jeżeli hodowca nie dostarczy do klubu genetycznych wyników badań rodziców w kierunku PKD. Dodatkowo dobry hodowca swoich kotom hodowlanym wykonuje badania echokardiologiczne serca w kierunku HCM. Kocięta zrzeszone w FPL muszą być również zachipowane a numer chipu wpisywany jest do rodowodu. Nie kuś się na parę złotych obniżki ceny za brak wszczepionego kociakowi przez lekarza weterynarii chipa. Taki koszt to ok. 50 zł. Czy warto odebrać kotka bez wszczepionego microchipa i możliwości zidentyfikowania go, kusząc się na niższą cenę?
– umowa sprzedaży: to Twoja gwarancja na późniejsze ewentualne roszczenia w stosunku do hodowcy jeżeli w późniejszym czasie u kotka wykryte zostaną wady genetyczne. Warto wcześniej zweryfikować czy dane hodowcy wpisane w umowę sprzedaży są prawdziwe. Co należy sprawdzić? Najlepiej czy hodowca zarejestrowany jest w Urzędzie Skarbowym oraz na stronie stowarzyszenia, do którego należy.
– strona internetowa www hodowli: to wizytówka hodowli i warygodność jej pochodzenia. To również koszt i czas pracy jaki nie wszyscy hodowcy chcą ponosić. Strona hodowli założone w mediach społecznościowych typu instagram, facebook są bardzo poręczne, ale niewiarygodne. Każdy może założyć stronę, dane nie są przez nikogo weryfikowane i równie latwo można taką satronę usunąć, czyli zniknąć. Strony intenetowe zakładane przez hodowców są wiarygodnym źródłem informacji o hodowli i hodowcy, ponieważ często posiadają lokalizację hodowli w google maps zweryfikowaną przez Google. Warto również wpisać nazwę wybranej hodowli w wyszukiwarkę internetową i dowiedzieć się więcej na jej temat np. wyszukując na jej temat opinii.
– odbiór kotka z hodowli: no cóż kusząc się na propozycję hodowcy dowozu kotka do Waszego domu na pewno można zaoszczędzić niemałą kwotę, ale pozbawiacie się Państwo sprawdzenia autentyczności danych hodowcy, bo tak naprawdę nie będziecie wiedzieć czy pod wskazanym adresem w umowie naprawdę mieszka i prowadzi hodowlę, a w razie późniejszych kłopotów jak to się mówi szukaj wiatru w polu. Pozbawiacie się także Państwo możliwości poznania warunków w jakich kotek wychowywał się i zweryfikowania z tym co hodowca mówił. Pozbawiacie się Państwo możliwości poznania rodziców kotka czy innych kotów w hodowli. Pozbawiacie się Państwo możliwości dłuższej rozmowy i poznania odpowiedzi na wiele pytań, które mogą się Państwu nasunąć obserwując inne koty przebywając w hodowli. Czy warto na tym oszczędzać pozbawiając się swoich praw i minimalizując ryzyko bycia oszukanym lub rozczarowanym?
– OPINIE opinie wystawione hodowli przez osoby, które miały kontakt z hodowcą, czy zakupiły z hodowli kotka są najcenniejszym źródłem informacji. Wyszukasz je najszybciej wpisując nazwę hodowli w wyszukiwarkę internetową. W ten sposób sprawdzisz też legalność hodowli. Legalne hodowle nie mają nic do ukrycia. Im więcej w interenecie znajdziesz informacji na temat sprawdzanej hodowli tym mniejsze ryzyko zakupu „kota w worku”. Pamiętaj proszę, zwierze to nie rzecz i warto poświęcić dużo czasu wybierając kotka i hodowlę.
Te wszystkie czynniki opisane powyżej oraz poziom i standard hodowli przekładają się na cenę kotka. Warto różnicę w cenie podzielić przez 10 lat a potem zadać sobie pytanie czy ta roczna różnica to oszczędność czy inwestycja w dobrego kotka.
Mam nadzieję, że moje wskazówki przyczynią się do pewnych refleksji i pomogą Państwu w wybrze dobrej hodowli.